W kwietniu również spróbowałam sił w zajęciach z crossfitu. Mega! Polecam! Totalny spalacz tłuszczu, zainspirowana tymi zajęciami więcej czasu zaczęłam poświęcać treningom interwałowym w domu.
Cieszą mnie postępy w poprawie kondycji i wytrzymałości.
W każde poniedziałki miałam towarzysza do treningów nóg ze sztangą w postaci mojego lubego.
Przyjemnie się razem trenuje i rywalizuje. Niestety kilogramowo mamy ograniczony póki co sprzęt, więc oboje machamy przysiady czy martwy ciąg z tym samym obciążeniem. Na ostatnim treningu, Zbych dołożył mi 16 kg kettla do martwego ciągu co dało 47 kg. Całkiem przyjemnie było :)
Kettlebell dał mi sporo siły w rękach, Zbyszek był mocno zdumiony jak jego baba do wyciskania hantli siedząc użyła 10kg na łapę :D (ja również byłam zaskoczona,że jestem w stanie tyle podnieść).
Na Maj zakładam sobie trening FBW, 3 dniowy który wykonywałam już kiedyś.
Dawno nie machałam hantlami więc trzeba troszkę urozmaicenia wrzucić.
Plan zaczerpnięty ze strony SFD.pl z działu lejdis.
KLIK
Plan klaruje się następująco:
poniedziałek- siłowy
wtorek - interwały, krótki crossfitowe WOD-y bez obciążenia
środa - siłowy
czwartek - interwały, krótki crossfitowe WOD-y bez obciążenia
piątek - siłowy
sobota - REST
niedziela - REST
Zachęcam do poczytania artykułu "progres jako podstawą treningu" <--- KLIK
Jeżeli chodzi o ilość serii i powtórzeń to dostosowuje to pod siebie, ponieważ mam ograniczony sprzęt muszę pobalansować troszkę z doborem kilogramów, serii i powtórzeń, muszę to w końcu ogarnąć do porządku.
Maj będzie tak wyglądać u mnie.
A co u Ciebie?
Plan ambitny, dajesz radę tak cisnąć 5 dni pod rząd? Ja chcę sobie zrobić 7-dniowy maraton treningowy, czuję, że mam siłę :)
OdpowiedzUsuńTak, spokojnie, czasami lenistwo wygrywa lub po prostu nie wyrabiam się a średnio kręci mnie ćwiczenie po nocach,ale jak zoorganizuje się to spokojnie 5 dni jest ok
Usuńjak to śpiewa moje dziecko: "mam tę moc, mam tę moc..." :D
Tak śpiewa? Haha :D
UsuńCo ty Krainy Lodu nie oglądałaś? :D
UsuńNie :D
UsuńPorządny trening widzę :)
OdpowiedzUsuńTeż polecam crossfit ;)
OdpowiedzUsuńSuper, nie ma to jak ciezary :D. Ja dzisiaj barki i plecy wymeczylam totalnie :D. Powodzenia :).
OdpowiedzUsuńjak patrzę na ten trening to dla mnie jesteś kobitka z jajami ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że bardzo różnorodne ćwiczenia i to naprawdę nie proste, super :)
OdpowiedzUsuńteż ćwiczę w ten sposób, 5 dni treningu z rzędu i weekend wolny :D mnie taki rozkład pasuje idealnie, ja teraz mam tydzień restu po FBW nr 2 i przyznaję, że nie mam jeszcze niczego zaplanowanego na przyszły tydzień, może będę luźno coś ćwiczyła, na co będę miała ochotę i w międzyczasie znajdę jakąś siłówkę ;)
OdpowiedzUsuńPlan u mnie to podstawa, gdy go nie mam zdecydowanie łatwiej przychodzi mi odpuszczanie i rezygnowanie.. Dlatego jutro siadam i układam swój :D
OdpowiedzUsuńPS. Ale zmiany u Ciebie! Dopiero dziś je zauważyłam, są świetne! : ))
no ładnie....rzadko u mnie bywasz :):)
UsuńNiezły rygor sobie narzuciłaś, trzymam kciuki za powodzenie tego planu. Ja też często w weekendy odpoczywam
OdpowiedzUsuńrygor? nie powiedziałabym ;)
Usuńprzyzwyczaiłam się już do codziennej aktywności.
niezły plan ! chyba sobie też zaplanuje jakieś ćwiczenia, bo ostatnio sobie za dużo odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia treningowego:) kettle są super :) jednak jak dla mnie całkiem wymagające technicznie ale warto się uczyć :)
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że intensywnie jest;) fbw dzielone na trzy to już też wyższa szkoła jazdy;) tak trzymać ;)
OdpowiedzUsuńświetny plan to podstawa działania, mam nadzieje że wszystko u Cb tak jak założyłaś :))
OdpowiedzUsuńtak ;) wszystko zgodnie z planem ;)
UsuńFajny plan :)
OdpowiedzUsuń