Z zajęć wyszłyśmy niezle sprane. Tak bardzo mi się spodobało,że w sobotę wyciągnęłam męża znowu na te zajęcia.
Tym razem osób było dużo więcej, bo około 20. Miejsca mało i każdy musiał znaleźć sobie kawałek podłogi żeby móc wykonać każde ćwiczenie.
Trening zaczął się krótką rozgrzewką ze skakanką i pompek naprzemiennie z mountain climbers.
Po Rozgrzaniu przystąpiliśmy do treningu właściwego czyli 20 minutowego A.M.R.A.P
AMRAP (ang. as many rounds as possible - tyle rund ile zdołasz) to typ treningu, podczas którego starasz się wykonać w zadanym czasie jak najwięcej rund.
Po tym był tzw. EMOM (ang. every minute on the minute - na początku każdej minuty) to trening, w którym: rundy trwają minutę, następują jedna po drugiej, do tego w każdej z nich musisz znaleźć czas zarówno na wykonanie zadania, jak i odpoczynek.
Niestety trening ten nie można wykonać całkowicie w domu jeśli nie masz gdzie zrobić podskoków na podwyższeniu i drążka do podciągania kolan ale....
Spróbuj zrobić taki zestaw i daj znać jak ci poszło :)
Wyjaśnienie do EMOM:
odpoczywasz, jeśli nie? Trudno :) lecisz dalej. Po tym ćwiczeniu włączasz stoper na kolejne 60 sek i robisz plank przez minutę. Po tym czasie odpoczynek 20 sek.
To jest jedna seria ćwiczenia.
Takich serii robisz 6.
(Nie wiesz jak zrobić supermen-a? WEJDŹ TUTAJ i sprawdź)
Ćwiczenia nie musisz robić w kolejności przedstawionej na zdjęciu.Rób tak aby Tobie było najwygodniej.
Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu.
Taki trening spali Ci kalorie jeszcze długo po zakończeniu, wzmocni i poprawi kondycje.
:)
Takie wytrzymki ładnie potrafią zmiażdżyć człowieka,ale lubię to!:)
OdpowiedzUsuńWidzę nowy design bloga. Bardzo mi się podoba:)
Oj potrafią, jeszcze jak mieliśmy skakać na skrzynie, biegać, wiosłować i gibać się na drążku to było hardkorowo :) Takie coś to ja lubię.
UsuńA design...dzięki :) minimalistyczny :)
Co u Ciebie? Wszystko do przodu?
Mam wrażenie, że tylko czytając plan tego treningu lecą mi kalorie hehe ;D
OdpowiedzUsuńwygląda intensywnie :D
OdpowiedzUsuńZROBIŁAM! Amrap zrobiłam. Prawie 10 minut wytrzymałam po siłowym. Nigdy więcej, nie róbcie tak, to głupie :D
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te ćwiczenia. Skuteczne są?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/
śliczna nowa szata graficzna
OdpowiedzUsuńczas ruszyć d** lato się zbliża chyba się skuszę na ten hardcorowy trening (chociaż Ty nazwałabyś go pestką, dla mnie to wysokie schody!) ale z tego co wyliczyłam trening trwa dluzej niz 20 minut ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDuble lecisz? :)
OdpowiedzUsuń