Jestem bardzo zadowolona bo lubię uczyć się nowych rzeczy i poznawać treningi z nowymi sprzętami. Przyjemnie jest zrobić swing z szesnastką :D
Moje dzieciaczki :D
W dni przypadające na trening nóg dokładam sztangę i ogarniam technikę zarzutu na bary, bo jednak te 30 kg trzeba jakoś wpakować na siebie.
Jeżeli chodzi o jedzenie to ogarnęłam swoją miskę troszkę przez półtora miesiąca i bardzo się cieszę bo parę cm spadło z obwodu brzucha.
Nauczyłam się jeść drugie śniadania (porządne i wartościowe), zwiększyłam ilość spożywanego białka i więcej ryb jem. Zdarzają się odstępstwa od diety ale to się wytnie.
Taki sposób jedzenia jaki teraz objęłam,bardzo mi się sprawdza.
Takie sałatki ostatnio bardzo wpadły mi w oko
Mieszanina warzyw, kasz lub ryże plus białko.
PYCHA!
Twarożek z brokułami odkryłam dzięki jednej blogerce, uwielbiam!
Do tego zdrowe tłuszcze w postaci orzechów.
Jakiś czas temu, kupiłam sobie szczotkę do masażu z Rossmana. Pierwsze użycie było dosyć bolesne, mimo tego,że pod prysznicem myję się szorstką gąbką, jednak kolejne podejście było już dużo lepsze. Używam szczotki co drugi dzień, czasami codziennie. Skóra jest napięta, gładsza i bardziej elastyczna.
Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu :)
POLECAM
Niedługo Święta. W piątek wyruszamy w kierunku Wawy.
Chcę mamę troszkę rozpieścić i upiękę jej pasztet z soczewicy. Tym razem będzie z ogórkami kiszonymi. Ostatni z żurawiną bardzo jej smakował.
Do takiego domowego pasztetu musi być chlebek domowej roboty.
Zachęcam Was do zrobienia go. Jest rewelacyjny.
Przepis na pasztet z książki "Jadłonomia" - polecam.
A jak u Was z treningami ??
Widze że bardzo dobrze poszło Ci ułożenie miski:) Poradziłaś sobie sama?
OdpowiedzUsuńJa tez nadal mam problem z drugim sniadaniem :-). Nadal sie staram, niedlugi wroce do domu i do treningu silowego czytam twojego posta ibaz zazdroszcze:-) zelastwo uzaleznia:-)
OdpowiedzUsuńuzależnia,uzależnia tak bardzo,ze z pogardą patrze na Chodakowską.
Usuńgdzie jesteś,ze Cię nie ma?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńoo lubię to obciążenie:D
OdpowiedzUsuńJa też chcę taką szczotkę! Wczoraj byłam w R. i nakupiłam podpasek i szminek, a mogłam takie cudo :(
OdpowiedzUsuńTę szczotkę do masażu chyba za każdym razem oglądam będąc w Rossmanin'e ale wciąż nie mogę się na nią zdecydować :D
OdpowiedzUsuńDniową porcję białka również zwiększyłam i wydaje mi się, że wyszło mi to na dobre :)
ależ super te Twoje dzieciaczki :D
OdpowiedzUsuńOby kwiecień też minął z samymi sukcesami ;)
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńChodzi za mną ten kettlebell! Myślę, że to już czas abym również nabyła takie dzieciaczki :)
OdpowiedzUsuńniech nie chodzi tylko kupuj :) ja jestem strasznie zajarana treningiem z kettlem
UsuńNigdy nie dodawałam kaszy do sałatki, więc chętnie podkradnę pomysł
OdpowiedzUsuńSałatkę robię, szczotkę uwielbiam, a kettbella nie używałam :)
OdpowiedzUsuń