Młynek do kawy...czy aby na pewno do kawy? Czyli nowy nabytek Matki Polki

Z zamiarem kupienia młynka do kawy nosze się od ponad roku ale zawsze było coś co przeszkadzało mi.
Kiedy dolegliwości jelitowe zaczęły się od jakiegoś czasu nasilać stwierdziłam: "STOP!" 
Jest motywacja do kupienia go bo czas zacząć wywalać produkty pszenne ze swojego jadłospisu. 
I tym sposobem stałam się posiadaczem, nowego, pięknego młynka do Kawy.
W zamiarze było kupno prostego zwykłego z Clatronic-a  w cenie 42 zł ale jednak pokusiłam się na coś droższego i myślę,że starczącego na dłużej. 

żródło: http://www.proficook.pl/

Dlaczego ten?

  2w1 młynek do kawy i rozdrabniacz

• Obudowa ze stali szlachetnej

• 2 duże pojemniki do mielenia ze stali szlachetnej

• Pojemność 85 g kawy

• Nóż do mielenia kawy z 2 ostrzami ze stali szlachetnej, nóż do rozdrabniania np. ziół i orzechów z 4 ostrzami ze stali szlachetnej.

• Przezroczysta pokrywka

• Silnik o dużej mocy 200 W

• Wyłącznik bezpieczeństwa – uruchomienie możliwe tylko przy założonej      pokrywce

• Wyłącznik bezpieczeństwa również przy pracy impulsowej

• Stopień rozdrobnienia wybierany czasem pracy

• Schowek na przewód

• 230 V, 50 Hz, 200 W

Czym się różni zatem od klasycznego Clatronic-a ? 

Dwoma pojemnikami. Jeden z dwoma ostrzami do mielenia głównie kawy oraz cztery ostrza do mielenia kasz, ryży itp.

Mocą. Clatronic ma zaledwie 120W mój 200W.  

Pojemnośćią. Mój ma 85g, Clatronic 40g.

Ponadto samo wykonanie go jest dobre. (mąż z fachem w ręku, potwierdza) 

Mieli się super szybko. Wystarcza 15 sek by zmielił wszystko na pyłek.

Jestem zachwycona. Dzięki temu zaoszczędze sporo pieniędzy na zakupy mąk które są drogie w sklepach ze zdrową żywnością. 

Szykuje już w kuchni specjalną półeczkę na różne mąki. Migdałowe, kokosowe, cieciorkowe :)

Uważam,że jest to dobrze wydany pieniądz i warto mieć go w domu. 

Polecam :)

Post nie jest sponsorowany, dostałam zniżkę za ładny uśmiech :D