Magnez można nazwać biopierwiastkiem życia: jest aktywatorem ponad 300 enzymów niezbędnych w procesach życiowych naszych komórek i stoi na straży naszego systemu immunologicznego, wydolności naszych systemów (nerwowego, kostnego, trawiennego, krążenia), bierze udział w syntezie kwasów tłuszczowych (np. otyłość może być skutkiem niedoboru magnezu), zapobiega poronieniom i gwarantuje zdrowe i spokojne potomstwo. Magnez odpręża i uspokaja, odmładza, zmniejsza ciśnienie krwi i znosi arytmię serca.
1. Zbyt mała podaż w pożywieniu. Polskie gleby, w 60% kwaśne, są stosunkowo ubogie w magnez wypierany w nich w dodatku stopniowo przez szkodliwy glin (aluminium), do tego dołącza się coraz większe stężenie zmniejszających zawartość magnezu w tkankach roślin i zwierząt pierwiastków toksycznych zawartych w glebie takich jak ołów, rtęć, arsen, kadm)
2. Wysokie poziomy ołowiu z powodu rosnącego skażenia wody, żywności i powietrza. Powodują objawy łagodnej (aczkolwiek przewlekłej) ołowicy, która – jak alarmuje PTM – przestała być chorobą zawodową. Oblicza się, iż mamy kilkaset razy więcej ołowiu w organizmie niż nasi przodkowie jeszcze 100 lat temu. Przy wysokich poziomach ołowiu spada w osoczu ilość magnezu.
3. Zbyt mała podaż produktów roślinnych w stanie surowym, gdzie magnez występuje w stanie niezmienionym, a zbyt duża podaż pokarmów gotowanych, w których pod wpływem wysokiej temperatury dochodzi do reakcji chemicznych prowadzących do powstania trudno rozpuszczalnych związków magnezu, przyswajanych przez ustrój źle lub prawie wcale.
4. Zbyt duże spożycie wypłukujących magnez z ustroju napojów: kawy, herbaty, napojów gazowanych buforowanych kwasem fosforowym (napoje typu cola czy energetyzujące) jak również spożywanie alkoholu czy środków odurzających. Jeśli to co spożywamy zawiera jeszcze dodatkowo sacharozę (co najczęściej ma miejsce), to tym większe są straty drogocennego magnezu.
5. Tradycyjna dieta bogata w nasycone kwasy tłuszczowe (tłuste mięsa i wędliny, tłusty nabiał, zabielacze do kawy, lody itd.), tworzących z magnezem trwałe związki chemiczne uniemożliwiające połączenie jonu magnezowego z aminokwasami i jego transfer do krwiobiegu.
6. Nacisk kładziony przez lekarzy, dietetyków i mass media na podaż wapnia. Wapń jest antagonistą magnezu. Zbyt duża ilość wapnia w pożywieniu nie tylko powoduje niekorzystny bilans magnezu, ale także sprzyja powstawaniu zwapnień w organizmie.
7. Nacisk kładziony przez lekarzy, dietetyków i mass media na podaż białka. Duża podaż białek zwiększa natomiast zapotrzebowanie organizmu na magnez.
8. Będąca wynikiem złego odżywiania „moda na błonnik” w postaci otrębów i pełnoziarnistych produktów zbożowych. Włókna spożywcze w nich zawarte zwiększają co prawda szybkość pasażu jelitowego pomagając pozbyć się zaparć, ale też i przechwytują minerały, zmniejszając ich wchłanianie. Produkty takie jak otręby czy pełne ziarno aczkolwiek bogate w magnez posiadają też związki kwasu fitynowego zaburzającego przyswajanie zawartego w nich magnezu, przez co produkty te są raczej dyskusyjnym źródłem łatwo przyswajalnego magnezu.
9. Popularność stosowania pewnych farmaceutyków: antybiotyków, cytostatyków, anabolików, leków nasennych, uspokajających i psychotropowych oraz doustnych środków antykoncepcyjnych i zastępczej kuracji hormonalnej. Długotrwałe przyjmowanie tych specyfików powoduje zbyt niski poziom magnezu w organizmie.
10. Stresotwórcze warunki dzisiejszego życia: szybie tempo, mass media atakujące nas polityką, katastrofami, agresją i zbrodniami, jedzenie w pośpiechu, problemy finansowe i zdrowotne, zakwaszona atmosfera w pracy lub w domu itd.
źródło: http://pinkcake.blox.pl |
10 najczęstszych objawów, że możesz cierpieć na niedobór magnezu:
1. Sygnały ze strony układu nerwowego i mięśniowego: nadpobudliwość nerwowa (stany lękowe, nerwice, tendencje depresyjne, histeryczne, hipohondryczne, agresja, kłótliwość, zaburzenia snu, ucisk w klatce piersiowej, duszności), zawroty głowy, omdlenia, drgania, drżenia i skurcze mięśni, bóle kręgosłupa, mrowienia, przykurcze, kłucia itp. W przypadku niedoborów magnezu objawy te powodują wzrost poziomu stresu, co z kolei powoduje jeszcze większy niedobór magnezu i… błędne koło się zamyka.
2. U kobiet objawy ginekologiczne: zespół napięcia przedmiesiączkowego, zaburzenia gospodarki hormonalnej, zaburzenia miesiączkowania, poronienia.
3. Dolegliwości związane z menopauzą: jeśli menopauza przebiega burzliwie może to wskazywać na niedobór magnezu, który działa stabilizująco na uwalnianie estrogenów zapobiegając wahaniom ich stężenia we krwi. Uzupełnienie magnezu powoduje złagodzenie objawów menopauzy.
4. Objawy alergiczne: z badań wynika, iż połowa ludzi cierpiących na alergie reaginowe (powodujące astmę, nieżyty nosa, zapalenie spojówek, migreny, pokrzywki) wykazuje pierwotny niedobór magnezu. I odwrotnie: cierpiący na niedobór magnezu (nawet bez objawów nerwowo-mięśniowych) w 39% byli jednocześnie alergikami.
5. Objawy kostne i stawowe: zwapnienie chrząstek, chrupanie w stawach, próchnica zębów, rzeszotowienie kości (osteopenia, osteoporoza), podatność zębów i kości na złamania. Jeśli nadal myślicie, że dla zdrowych zębów i kości potrzebne jest nam dużo wapnia, to jesteście w błędzie. Jest to częsty i bardzo powszechny mit powtarzany przez media oraz niestety większość lekarzy, tymczasem z całości magnezu jaki mamy w organizmie aż 60% znajduje się w naszych kościach i zębach!
6. Anemia: wśród osób z niedoborem magnezu stwierdza się niedokrwistość w 10% przypadków
7. Zaparcia: niedobór magnezu wywołuje zahamowanie pasażu jelitowego.
8. Obniżona odporność na infekcje: magnez stoi bowiem na straży fagocytozy i przyspiesza dojrzewanie limfocytów.
9. Słabe łamiące się paznokcie i wypadające włosy. Niedobory magnezu powodują zmniejszenie jego stężenia w moczu a także tkance zrogowaciałej (paznokcie i włosy). Obecnie badanie włosów daje właśnie najbardziej wartościowy obraz czy cierpimy na niedobór tego pierwiastka.
10. Fluoroza. Stężenie związków fluoru w pożywieniu, wodzie i powietrzu jest coraz wyższe w związku z postępującym skażeniem środowiska, o czym większość osób nie wie, a telewizja i dentyści milczą. Do naszych organizmów przedostają się dziś niebezpiecznie duże ilości związków fluoru, na co wpływa podtrzymywanie bardzo dyskusyjnego mitu o „fluorze zdrowym dla zębów” zarówno przez samych dentystów jak i wszechobecne reklamy wszelkich środków higieny jamy ustnej (pasty, płukanki, nici), picie fluorowanej wody lub zamiłowanie do bogatej w związki fluoru herbaty. Związki fluoru są dla człowieka toksyczne w większej ilości – fluor pełni bowiem w naszym ustroju rolę mikroelementu, którego potrzeba nam w znikomych ilościach. Niestety fluor jest dzisiaj nadużywany, co prowadzi do zaburzeń w organizmie – nadprogramowe związki fluoru zmieniają przemianę i rozmieszczenie magnezu (jak również wapnia) w organizmie, co sprzyja osłabieniu naszych zębów i kości. Kiedyś sacharozę polecano dzieciom i chorym „na wzmocnienie”, dzisiaj wiemy że wzmacniać może ona jedynie raka.
żródło:http://infografika.wp.pl |
Jak tanio i skutecznie uzupełnić w organizmie magnez
Kupujemy chlorek magnezu sześciowodny MgCl2 x 6H2O w dużym opakowaniu. 1000 mg chlorku magnezu sześciowodnego to 119,6 mg jonów magnezu. Cenowo można go dostać w internecie bardzo różnie. Można kupić najczystszą formę CZDA czyli czysty do analizy (ok. 20-25/kg), można też kupić nieco tańszy ale pewnie też i bardziej zanieczyszczony (ok. 25zł/5kg).
Do wanny z ciepłą wodą dodajemy 1-2 szklanki chlorku magnezu, rozpuszczamy i moczymy się relaksując przez 20-30 minut. Nie używamy mydła ani innych substancji. Kąpiel w zależności od wrażliwości skóry może dać na początku wrażenia raczej średnio przyjemne: jakby drapanie, leciutkie szczypanie czy pieczenie, generalnie uczucie ciepła. Nie kąpałam się nigdy w Morzu Martwym, ale z opisów znajdujących się w internecie wnioskuję, że może być podobnie. W żadnym wypadku NIE WOLNO robić tego typu kąpieli w przypadku kiedy mamy nawet najmniejsza rankę.Po moczeniu się w wannie można opłukać się wodą z kranu.
Bardzo relaksująco działa też moczenie nóg w solankowej wodzie magnezowej. Do miski z wodą wsypujemy 1-2 płaskie łyżki chlorku magnezu, rozpuszczamy i moczymy stopy 20-30 minut, po czym wyjmujemy je z kąpieli, podziwiamy niesłychaną gładkość jaką odzyskały nasze stópki, a następnie spłukujemy je czystą wodą. Zabieg poleca się robić wieczorem.
Po całym rytuale moczenia nóg czy całego ciała zaleca się posmarowanie olejem kokosowym, lub oliwką. Taka płukanka solankowa lubi przesuszać skórę.
Co w przypadku jeżeli nie mamy ani wanny ani nie lubimy moczyć stóp?
Bardzo Tanio i korzystnie wychodzi też zrobienie samemu dezodorantu (koszt to ok. 2-3zł!)
Kosmetyk nosi nazwę oliwy magnezowej. Bywa dostępny gotowy lub odmierzony w proszku do rozrobienia z wodą do użycia zewnętrznie a czasem nawet wewnętrznie (Delbet, Zechstein, Zechsalt, Ancient Minerals, sól ojca Beno) – w większości zawierają jedynie jeden składnik – chlorek magnezu sześciowodny i sprzedawane są nawet i po kilkadziesiąt zł za malutkie opakowanie.
Jak zrobić oliwę magnezową?
Użyjemy na naszą pierwszą oliwkę 1 części chlorku magnezu i 2 części wody. Niektóre przepisy proponują stosunek 1:1, jednak na początek dopóki nasza skóra nie jest przyzwyczajona proponuję zrobić ją nieco słabszą.
Potrzebujesz:
100 gram chlorku magnezu CZDA
200 gram (czyli 200 ml) czystej wody (najlepiej destylowanej, do nabycia na stacjach benzynowych)
mały garnuszek do podgrzania wody
plastikową słomkę (lub łyżeczkę z plastiku lub drewna)
małą szklaną miseczkę lub słoiczek
pustą dobrze umytą buteleczkę spray
Otrzymamy z tego 300 ml oliwy magnezowej, można zrobić przepis z połowy składników. Jak nietrudno zauważyć w przepisie nie ma ani grama oliwy! Otrzymany płyn ma jednak konsystencję oliwy, zaś gdy rozsmarujemy go na skórze poczujemy tłustawy poślizg jak po dziecięcej oliwce. Stąd nazwa oliwa magnezowa. Jest to prawdziwie odmładzający kosmetyk piękności!
Chlorek magnezu wsypujemy do miseczki, wodę destylowaną podgrzewamy by zrobiła się dobrze ciepła i wlewamy do soli. Mieszamy słomką aż dokładnie sól nam się rozpuści. Koniec, gotowe! Studzimy, przelewamy do buteleczki i używamy do woli. Ten kosmetyk najwygodniej aplikować posługując się (najlepiej szklaną) buteleczką z rozpylaczem typu spray, nawet taką po zużytym kosmetyku (oczywiście doskonale umytą).
Jak stosować?
Mój tato od jakiegoś czasu stosuje pod pachy jako alternatywę dla dezodorantu który jest naszprycowany chemią jakby nie patrzeć. Sprawdza się rewelacyjnie. Nie zostawia śladu na ubraniach i nie poci się, jest bezzapachowy. Nie poleca się psikania zaraz po ogoleniu pach. może to powodować podrażnienia.
Może wydawać się,że trochę z tym roboty,że łatwiej iść do drogerii, wydać pieniądze na nową kulkę pod pachy, ale myślę,że jednak warto byc świadomym i wiedzieć,że są alternatywy. A to wszystko przecież dla naszego zdrowia.
Nie chodzi tu o modę na bycie eko i o zdrowy styl życia. Chodzi o świadomość.
Nie słyszałam o takich wynalazkach,ale nie wiem czy takie mieszanki by mi wyszły:D
OdpowiedzUsuńNarazie łykam jakiś magnez w tabletkach,chociaż wiem że to niezbyt dobre m.in. na wątrobę,ale z czasem wyszukam może jakieś bardziej naturalne metody takie właśnie jak opisujesz:)
Nic trudnego. Tato stosuje i poleca :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam skurcze w nocy w łydce i prawdopodobnie instynktownie sięgnęłam po produkty, o których wspomniałaś że są źródłem magnezu. Po 2 dniach minęły: a piłam koktajl z mleka kokosowego i kakao (więcej niż dotychczasowo) oraz jadłam migdały- ślinka mi ciekła na ich widok :P
OdpowiedzUsuńA ta mikstura na dezodorant ciekawa- szybka w przygotowaniu.
chlorek magnezu sześciowodnego jest w 100% wchłaniany do organizmu, w tabletkach 10%???? albo i nie
OdpowiedzUsuńMam problem z odmierzeniem chlorku, jak to zrobić bez wagi? mam Opakowanie na 100 ml więc planowałam zmniejszyć ilość o połowę, czyli do 50 gram chlorku. Boję się, że dam go za dużo lub za mało :(
OdpowiedzUsuńmojemu dziecku i mi przy okazji bardzo pomógł suplement magsolvit b6
OdpowiedzUsuńwitam ;) miałam duży problem ze stawami . Bolały niemiłosiernie , szczególnie gdy miała zmienić się pogoda. byłam słana . nic mi się nie chciało . Dość długo zwlekałam i znosiłam te bóle . poszłam do apteki i polecono mi chela mag . Widzę poprawę szczególnie stawy mniej bolą , mam więcej siły. polecam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńwitam ;) miałam duży problem ze stawami . Bolały niemiłosiernie , szczególnie gdy miała zmienić się pogoda. byłam słana . nic mi się nie chciało . Dość długo zwlekałam i znosiłam te bóle . poszłam do apteki i polecono mi chela mag . Widzę poprawę szczególnie stawy mniej bolą , mam więcej siły. polecam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńmoze sama kupie cos takiego
OdpowiedzUsuńPrzez jaki czas stosować kąpiel stóp?
OdpowiedzUsuńSporo cennych informacji. Kilka metod kompletnie nie znałam, ale jak najbardziej spróbuję. Wpis na medal, dziękuję za niego.
OdpowiedzUsuń