30 sierpnia 2013

Sezon na piękne nogi czyli trening wg Angeli - Powerworkout

Wczoraj zakładałam,że za wiele nie zrobię, ostatnio jestem strasznie leniwa jeżeli chodzi o ćwiczenia, może zbyt wiele mam na głowie innych spraw i to mnie tak jakoś przytłacza, ciśnienie tez nie jest superowe (ostatnio ciągle 93/86) Zatem wczoraj miała być tylko skakanka...Z wrócił z pracy i zaproponował rower...stoczyłam się z kanapy jak totalny śmierdzący leń i ruszyliśmy, przy okazji potrenowaliśmy siłowo sobie na naszej miejskiej siłowni na wyspie, całkiem fajny trening nam wyszedł. Po powrocie do domu, zapowiedział,że daje mi godzinę na zrobienie jeszcze czegoś dla siebie bo on zabiera małą i wychodzi...co zrobiłam?? 
Trening.

Zrobiłam sobie skakankę z fitappką Tu link ale,że cały zestaw był bardzo prosty i nie zbyt mnie zmęczył dołożyłam sobie trening na nogi.


ROZPISKA:

  1. Pajacyki z przysiadem

  1. Przeskoki w pompce

  1. Plank z nogą uniesioną do góry (zmieniamy nogę potem)

  1. Łydka z obciążeniem u mnie 10 kg chodź mogłam dać więcej

  1. Żuraw z obciążeniem. U mnie 10 kg


poziom trudności 

Zielona: dwie serie po 15 sekund runda, 10 sekund odpoczynku.
Pomarańczowa: trzy serie po 15 sekund, 5 sekund odpoczynku.
Czerwona: trzy serie po 20 sekund runda, 5 sekund odpoczynku.



Na sam koniec troszkę pompek, rozciąganie i kąpiel.
Lubie treningi jakie oferuje Angela z Powerworkout.

A Ty co dziś masz w planach treningowych??

A.



8 komentarzy:

  1. Też bardzo lubię Angelę i jej treningi :) Dzisiaj siłowy- może jutro sobie spróbuję tego powerworkoutu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam. Walnij od razu serię czerwoną, jak szaleć to szaleć. :)

      Usuń
  2. ..bieganie 5km mam za sobą i rozciąganie w trakcie. Potem spacer 6km po certyfikat ESOL i znowu rozciąganie:-) następnie błogie lenistwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lowelkiem już z rana przejażdżka na szkolenie, także też aktywnie :) Gratuluje certyfikatu :*

      Usuń
    2. Dziękuję :D dziś test aby dostać się na kolejny Level językowy...jak się uda to super:-) a jak nie to dopiero za 4 miechy kolejny:P więc nie ma źle:-)
      A na jakie szkolenie tak aktywnie jeździsz? :-)

      Usuń
  3. Ćwiczyłam z nią - pozytywna dziewczyna i kamerzysta ha :D

    Reprezentuje refleksje na temat fit blogów..Liczę na wsparcie, opinie i obecność => www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, nie tylko ja mam problemy z motywacją ostatnimi czasy :( No ale zazdroszczę faceta, który Cię wręcz zmusza do ruszenia się :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam problemu z motywacją, gdyby tak było nie ćwiczyłabym już ponad 2 lata, po prostu jestem zmęczona.
      Mój facet mnie nie zmusza, on mnie zaprasza, nie lubię słowa "zmuszanie" zmusza się kogoś do czegoś kto coś nie lubi, a ja lubię sport.

      Usuń

Każdy komentarz jaki tu zostawiasz jest dla mnie bardzo cenny. To Ty pomagasz Tworzyć mi ten blog.
Dziękuje za wpis.

Get In Touch