Ja sama zbyt mało się rozciągam, wśród blogowiczek, znajomych też widzę,że rozciąganie kuleje.
żródło |
- zmniejszenie ilości kwasu mlekowego w mięśniach ( zakwasy)
- lepsza regeneracja
- zwiększenie zakresu ruchu mięśnia
- podnosi stopień rozluźnienia fizycznego jak i psychicznego
- Zmniejsza ryzyko wystąpienia różnych kontuzji, takich jak dolegliwości w obrębie dolnego grzbietu, bóle mięśniowe i stawów
- Rozwija czucie mięśniowe
- gibkość w łóżku :D
- wysmuklenie sylwetki
żródło |
Plusów jest cała masa. Minusów brak.
A co jeśli nie będziemy się rozgrzewać? Mówiąc prostym językiem nabawimy się sporych kontuzji, łatwo o przykurcze, nie mówiąc o zakwasach, czujemy się spięci, nasze mięśnie są ściśnięte.
Dlaczego Calanetics słynny Marioli Bojarskiej przynosi takie efekty? A no dlatego,że rozciągania tam sporo, sylwetka się wysmukla, limfa lepiej pracuje.
Czas rozciągania się:
Przyjmuje się,że dany mięśień powinniśmy rozciągać około 45-60 sekund, naciągnięcie zwiększamy płynnie przez cały czas lub też stopniowo, w 3-4 pogłębieniach dokonywanych co 15-20 sekund, bez polecanego kiedyś „bujania”. No i… rozciąganie musi być wykonywane na rozluźnionym mięśniu. A niektórzy rozciągają mięsień, który dodatkowo (Ochronnie? Nieświadomie?) napinają…
żródło |
Dlatego też drogie panie...ROZCIĄGAJMY SIĘ!
W internecie pełno wyzwań przysiadowych,brzuchowych a brak rozciągających. Gdyby zrobić takie wyzwanie większa część pań po takim miesięcznym teście byłaby naprawdę niezłe gibka.
żródło |
Uwielbiam jogę, dzięki której zawsze byłam niezwykle gibka :) Ale jeśli chodzi o robienie konkretnych programów, które trwaja po 40-50 minut plus dodatkowe rozciąganie, to nie zawsze mam tyle czau,więc, wstyd się przyznać,ale robię to szybko i krótko.
OdpowiedzUsuńWarto jeden dzień chociaż w tygodniu poświęcić na porządne rozciąganie ;)
UsuńSię wie, nie zawsze się chce :)
Usuńgibkość w łóżku :D
OdpowiedzUsuńzauważyłam,u siebie te zmiany :)
Usuń(na ucho) u mnie też ;)
UsuńOtóż to:)
Usuńa u mnie rozciąganie jak leżało tak leży - po ćwiczeniach juz mi się "nie chce"... tyle że sciagnelam sobie filmiki z cwiczeniami rozluzniającymi. wstyd
OdpowiedzUsuńJa się powoli przekonuję, chociaż nie cierpię się rozciągać.. :D ale ta..gibkość w łóżku.. ;D
OdpowiedzUsuń