Po paru miesiącach westchnień w końcu udało się spełnić kolejne marzenie. HANTLE. Mam je. Jestem szczęśliwą posiadaczką mojego nowego sprzętu.
Radość co nie miara.
Dziś jeszcze nie zostaną przetestowane, mam lekki spadek formy dlatego dzisiejszy wieczór będzie przy Top Model, aspirynie i potem książce.
Czas poszukać odpowiedniego treningu. Może ktoś coś poleci???
10 kg? Ambitnie zaczynasz. :)
OdpowiedzUsuńSuper zakup:) Takie hantle są dużo praktyczniejsze niż te "damskie" :)
OdpowiedzUsuńJa jestem jeszcze za słaba na 10 :)
OdpowiedzUsuńzycze duzo zdrowka i dobrej formy ;)
OdpowiedzUsuńnie gadaj ze dasz rade 10kg? :))
no jasne :) moja córa waży już 14 :P
Usuńhaha no ok :))
UsuńTeż miałam zamówić sobie, ale wpadł mi karnecik w łapki na siłownię. Mój z kiedyś to 9 kg mam nadzieje, że szybko do tego dojdę.
OdpowiedzUsuńSa piękne!!!
OdpowiedzUsuń