6 maja 2015

Nowy Plan Treningowy

Kwiecień pod względem treningów minął kettlowo. Dalej szlifowałam technikę a snatch zaczyna wyglądać coraz lepiej.
W kwietniu również spróbowałam sił w zajęciach z crossfitu. Mega! Polecam! Totalny spalacz tłuszczu, zainspirowana tymi zajęciami więcej czasu zaczęłam poświęcać treningom interwałowym w domu.
Cieszą mnie postępy w poprawie kondycji i wytrzymałości.
W każde poniedziałki miałam towarzysza do treningów nóg ze sztangą w postaci mojego lubego.
Przyjemnie się razem trenuje i rywalizuje. Niestety kilogramowo mamy ograniczony póki co sprzęt, więc oboje machamy przysiady czy martwy ciąg z tym samym obciążeniem. Na ostatnim treningu, Zbych dołożył mi 16 kg kettla do martwego ciągu co dało 47 kg. Całkiem przyjemnie było :)
Kettlebell dał mi sporo siły w rękach, Zbyszek był mocno zdumiony jak jego baba do wyciskania hantli siedząc użyła 10kg na łapę :D (ja również byłam zaskoczona,że jestem w stanie tyle podnieść).

Na Maj zakładam sobie trening FBW, 3 dniowy który wykonywałam już kiedyś.
Dawno nie machałam hantlami więc trzeba troszkę urozmaicenia wrzucić.
Plan zaczerpnięty ze strony SFD.pl z działu lejdis.
KLIK


Plan klaruje się następująco:

poniedziałek- siłowy
wtorek - interwały, krótki crossfitowe WOD-y bez obciążenia
środa - siłowy
czwartek - interwały, krótki crossfitowe WOD-y bez obciążenia
piątek - siłowy
sobota - REST
niedziela - REST




Zachęcam do poczytania artykułu "progres jako podstawą treningu" <--- KLIK


Jeżeli chodzi o ilość serii i powtórzeń to dostosowuje to pod siebie, ponieważ mam ograniczony sprzęt muszę pobalansować troszkę z doborem kilogramów, serii i powtórzeń, muszę to w końcu ogarnąć do porządku. 

Maj będzie tak wyglądać u mnie. 
A co u Ciebie? 





21 komentarzy:

  1. Plan ambitny, dajesz radę tak cisnąć 5 dni pod rząd? Ja chcę sobie zrobić 7-dniowy maraton treningowy, czuję, że mam siłę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, spokojnie, czasami lenistwo wygrywa lub po prostu nie wyrabiam się a średnio kręci mnie ćwiczenie po nocach,ale jak zoorganizuje się to spokojnie 5 dni jest ok
      jak to śpiewa moje dziecko: "mam tę moc, mam tę moc..." :D

      Usuń
    2. Tak śpiewa? Haha :D

      Usuń
    3. Co ty Krainy Lodu nie oglądałaś? :D

      Usuń
  2. Porządny trening widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, nie ma to jak ciezary :D. Ja dzisiaj barki i plecy wymeczylam totalnie :D. Powodzenia :).

    OdpowiedzUsuń
  4. jak patrzę na ten trening to dla mnie jesteś kobitka z jajami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że bardzo różnorodne ćwiczenia i to naprawdę nie proste, super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też ćwiczę w ten sposób, 5 dni treningu z rzędu i weekend wolny :D mnie taki rozkład pasuje idealnie, ja teraz mam tydzień restu po FBW nr 2 i przyznaję, że nie mam jeszcze niczego zaplanowanego na przyszły tydzień, może będę luźno coś ćwiczyła, na co będę miała ochotę i w międzyczasie znajdę jakąś siłówkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Plan u mnie to podstawa, gdy go nie mam zdecydowanie łatwiej przychodzi mi odpuszczanie i rezygnowanie.. Dlatego jutro siadam i układam swój :D

    PS. Ale zmiany u Ciebie! Dopiero dziś je zauważyłam, są świetne! : ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezły rygor sobie narzuciłaś, trzymam kciuki za powodzenie tego planu. Ja też często w weekendy odpoczywam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rygor? nie powiedziałabym ;)
      przyzwyczaiłam się już do codziennej aktywności.

      Usuń
  9. niezły plan ! chyba sobie też zaplanuje jakieś ćwiczenia, bo ostatnio sobie za dużo odpuszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. powodzenia treningowego:) kettle są super :) jednak jak dla mnie całkiem wymagające technicznie ale warto się uczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No muszę przyznać, że intensywnie jest;) fbw dzielone na trzy to już też wyższa szkoła jazdy;) tak trzymać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny plan to podstawa działania, mam nadzieje że wszystko u Cb tak jak założyłaś :))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jaki tu zostawiasz jest dla mnie bardzo cenny. To Ty pomagasz Tworzyć mi ten blog.
Dziękuje za wpis.

Get In Touch