29 stycznia 2014

Z przymrużeniem oka...Virtual kontra Real




Wczorajszy trening Diabelna drabina kettlebell dla jędrnej pupy i płaskiego brzucha wg Angeli z Powerworkout wykonany. Miazga. Totalna miazga :) Nienawidzę pompek, nienawidzę przyciągać nóg w pozycji pompkowej i z wielkim wkurwem robiłam to. Ale zrobione a satysfakcja wielka. 
Wcześniej porządna rozgrzewka ze skakanką.





27 komentarzy:

  1. Haha obrazek powalił mnie. Rzeczywistość jest trochę brutalna, ale ileż radości później jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah dobreee;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. !! lubię to w Tobie! ten zapał i cele ,które sobie stawiasz:* jak tylko urodze ,będziesz moim mentorem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Saruś *
      oh tam mentorem :) bo się zarumienie hehe

      Usuń
    2. Cukierkowa mamo :-) Agnieszka już jest mentorem- mnie pokazała tyle ćwiczeń z ketlem, które uwielbiam i "stosuję" do każdego treningu. Zawsze coś ciekawego wyszpera i mi podeśle.

      Usuń
  4. "Jeżeli zrobiłaś całą serię i jeszcze nie umarłaś" - hahaha idealne słowa! :D Świetny filmik, świetny, kocham gdy ktoś mówi w sposób logiczny i potrafi wytłumaczyć bardzo dokładnie technikę, która jest tak ważna! Jeśli zrobiłaś tyle, ile w filmiku jest mowa, to gratuluję- na prawdę - chylę czoła- podziw! Ja bym właśnie umarła!
    Pokręcony Jarek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umarłabyś, barierę w głowie sobie stawiamy niepotrzebnie, do tego treningu zabierałam się od 3 tygodni, kiedy Angela go wrzuciła na bloga, pomyślałam:"nie ma mowy, nie zrobię tego"
      Nie byłam w stanie zrobić 90 pompek męskich więc w pewnym momencie robiłam damskie. Dzisiaj zakwasy pieszczą moje ciało :)

      Usuń
    2. Podoba mi się stwierdzenie -zakwasy pieszczą moje ciało :) Dziś przed pracą poćwiczyłam, wykąpałam się ładnie, nałożyłam balsam i...musiałam wziąć prysznic na nowo bo usiadłam na gazecie i druk mi się na pośladach odbił! Jak to cholerstwo się ciężko zmywa! :)
      Pokręcony Jarek

      Usuń
  5. Zrobiłam wczoraj!!!:) Z pompkami damskimi i 4kg obciążeniem to i tak dało popalić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie,że dało :) też robiłam damskie,chociaż 8-ka do swingu jest za lekka troszkę dla mnie juz, ale zakwasiki dzisiaj są oj są :)

      Usuń
  6. Drabinę robiłam miesiąc temu i też mi się spodobała- wykonałam ją może z dwa razy. Zauważyłam, że strasznie nudzą mnie filmiki z gotowymi treningami, nie dlatego że ćwiczenia są łatwe, ale dlatego że jak włączę kolejny raz to już wiem co powie, kiedy syknie- wolę własne treningi (gdzie puszczam swoją ulubioną muzę lub jakis film), lub z trenerem, gdzie się rozmawia za każdym razem o czymś innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ja robię? oglądam film, spisuje sobie do swojego magicznego zeszytu treningi, powtórzenia itp, włączam właśnie music ulubiony i lecę z koksem, tak mi też wygodniej.

      Usuń
    2. No widzisz :P nie pomyślałam by zapisywać- zawsze zapamiętuję :P Bez muzy przy mocniejszym treningu nie ma opcji- musi być. A jak macham nóżką to i nawet herbatki się napiję i swój serial pooglądam :P

      Usuń
    3. Ja zapisuje bo jak mam ochotę na trening a nie wiem co sobie strzelić danego dnia, to szukam inspiracji w zeszycie :) tym sposobem szybko znajduje co chcę.
      Oj tak tą piramidę robiłam przy skladance Korna i ta mocno rockowa muzyka naprawdę działała motywująco

      Usuń
    4. Słuchałam Twojej muzycznej listy treningowej na YT :P Podobają mi się niektóre kawałki.

      Usuń
    5. no ładnie...masz wgląd do mojego kanału na YT przez filmik o Gosi który ci pokazałam :P

      Usuń
    6. a weszłam jakoś przypadkowo na playlistę :P a Gosia z avocado cudowna!! :D

      Usuń
  7. Lubię wchodzić na Twojego bloga- fajna z Ciebie kobieta!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe miałam ten obrazek na FB niedawno - dobrze w sumie, że nie tylko ja się tak do niego osobiście odnoszę, bo często mam wrażenie, że wszystkim wszystko tak pięknie idzie i tylko ja jak fleja wyglądam i się czuję podczas aktywności fizycznych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie martw się, ja też nie wyglądam sexi :P
      Wczoraj nawet zobaczyłam,ze na getrach mam dziury :P

      Usuń
    2. No bo zdjęcia mają być ładne- ludzie lubię oglądać ładne, kolorowe obrazki. A rzeczywistość oczywiście jest inna...jak patrzę na zdjęcia biegaczy co śmigają w kolorowych ciuszkach, z makijażami, bez grama potu- to jak wracam po biegu do domu i patrzę w lustro...to ... jestem trochę zdziwiona, bo ja tak nie wyglądam :P

      Usuń
    3. dokładnie! często w drodze powrotnej do domu po biegu modlę się by nikogo znajomego nie spotkać, bo wyglądam jak siedem nieszczęść :D

      Usuń
  9. No to zdjęcie oddaje to, co jest w rzeczywistości, bo nie ważne jest to jak wyglądasz, a jak pracujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam Angelę, jej treningi są bardzo intensywne i rzeczowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jaki tu zostawiasz jest dla mnie bardzo cenny. To Ty pomagasz Tworzyć mi ten blog.
Dziękuje za wpis.

Get In Touch