8 grudnia 2013

Naturalne leczenie czyli co należy mieć w kuchni kiedy chorujemy.

Okres przeziębień idzie pełną parą, szczególnie jak się ma dziecko które choruje pierwsze a potem idzie reszta osób. Ja jestem zwolennikiem jednak naturalnego leczenia przy przeziębieniach, lekarka mojego dziecka zapisuje za każdym razem antybiotyk, nie zważając na to,że infekcja spowodowana jest wirusem a nie bakterią, gdybym za każdym razem podawała go to córa świeciłaby już dawno a jej odporność spadłaby chyba do zera. 






Co na gorączkę i kiedy zbijamy?

Temperaturę powinniśmy zbijać dopiero kiedy skoczy powyżej 38.5 stopnia dlatego,że organizm walczy z wirusami,bakteriami i grzybami i jest to dobry objaw, jeżeli podamy lek nie dajemy szans organizmowi walczyć i mimo,że temperatura spadnie to infekcja i tak nie zostaje pokonana.
U dzieci wygląda to tak,że obserwujemy je, jeżeli ma zimne kończyny to koniecznie musimy ogrzać termoforkiem ponieważ to znak,że temperatura będzie rosnąć natomiast jeżeli ciało dziecka jest całe gorące to znak,że już nie będzie rosnąć bo osiągnęła swoje max.
Jak zbijamy naturalnie?
  • Przykrycie chorego jedynie poszewką lub prześcieradłem przy wysokiej gorączce (gdy zimne stopy należy docieplić je ciepłą butelką).
  • Przykrycie grubą i ciepłą kołdrą przy stanach podgorączkowych do 38 stopni.
  • Ocieranie i obmywanie wodą o temperaturze pokojowej, okłady i zawijania. Zwłaszcza przy wysokiej gorączce należy unikać okładów na czoło ze względu na szok termiczny dla układu nerwowego i możliwość wystąpienia drgawek.
  • Kąpiele ochładzające o temperaturze o 1-2 stopni niższej od mierzonej gorączki, następnie w ciągu 10 min. dolewamy zimną wodę obniżając temperaturę kąpieli o 10 stopni C.
  • Nacieranie karku, grzbietu, skroni, mostka, pachwiny, okolic podkolanowych, nadgarstków i stawów skokowych maścią bursztynową kilkakrotnie na dobę.
  • pojenie chorego (to ma duże znaczenie w walce z gorączką,żeby nie nastąpiło odwodnienie)

Lipa i jej właściwości 
Kwiat lipy szczególnie polecany jest przy przeziębieniach, grypie, kaszlu, anginie, zapaleniu gardła, krtani i oskrzeli,gorączce (zaflegmieniu dróg oddechowych). Napary z lipy z dodatkiem miodu polecane są szczególnie w chorobach typu przeziębieniowego. Zewnętrznie polecana do płukania w stanach zapalnych jamy ustnej i gardła.
Lipa działa bardzo napotnie.

Imbir i jego właściwości:
Korzeń imbiru działa napotnie (w przypadku przeziębienia z awersją do zimna, by wywołać poty). Z uwagi na właściwości rozgrzewające i wzmagające krążenie krwi polecany jest osobom ospałym i ociężałym. Zalecany jest u osób z tendencją do zimnych kończyn (dłonie, stopy, kolana), z bladą cerą, bladymi ustami. Nie powinny stosować go osoby z oznakami wewnętrznego gorąca (gorące stopy i dłonie, niepokój, czerwone usta i czerwona twarz).



Nalewka z czarnego bzu:
Czarny bez jest rośliną leczniczą.
Owoce czarnego bzu mają własności przeczyszczające, działają napotnie, moczopędnie, przeciwgorączkowo, przeciwbólowo a także odtruwająco.

PRZEPIS 


  • 35 dag owoców czarnego bzu
  • 500 ml czystej wódki  dobrej jakości
  • 20 dag cukru brązowego
  • 2 goździki
  • kawałek kory cynamonowej (około 2 cm)
  •  soku z połówki cytryny
  • 100 ml wody źródlanej







Owoce bzu czarnego umyj,  obierz z szypułek za pomocą widelca. Zalej je wrzątkiem - zaparz, Po ostudzeniu przelej je przez sito. Wsyp owoce  do słoja i  zalej wódką. Dodaj goździki i cynamon , zamknij szczelnie słoik i odstaw w ciepłe miejsce na dwa tygodnie. Wstrząsaj od czasu do czasu.  Zlej płyn z nastawu. Cukier  wsyp  do owoców, dodaj wodę i odstaw w ciepłe miejsce na kolejne 2 tygodnie, aż cukier się rozpuści.Połącz  obydwa płyny, dodaj sok z cytryny i odstaw do leżakowania na kolejne 2 tygodnie. Po tym czasie przelej sklarowaną nalewkę do butelki przez filtr  (bibułkowy do kawy).

Nalewka im dłużej leżakuje, tym smaczniejsza.



Ból Gardła. Jak sobie radzić?
Palące gardło, klucha która utrudnia nam swobodne przełykanie, coś okropnego dlatego dobrze sprawdzają się płukanki z szałwii jak i z soli. Płukanie kilka razy dziennie działa naprawdę cuda. 
Syrop z cebuli to coś czego nie wspominamy dobrze z naszego dzieciństwa ale niestety...to też dobrze wpływa na nasze gardło. Ja robię taki syrop z czerwonej cebuli, bo smak jest łagodniejszy.
Okłady z cytryny to raj dla chorego gardła. przy lekkich stanach zapalnych gardła.
Pol cytryny (najlepiej bio) zalewamy gorąca woda (tak aby cytryna w misce była cala przykryta woda) i wyciskamy sok (najlepiej przytrzymując widelcem wyciskamy pomagając sobie kubkiem). Bawełniana chustkę zanurzamy w tej wodzie i kładziemy na cala szyje (jedynie omijając kręgi szyjne). Zakładamy dodatkowo szalik.
Czas: ok. 5-10 min.



A co na odporność stosować? Oprócz dużej ilości witamin w postaci warzyw i owoców warto zaopatrzyć się we flaszeczkę domowej niealkoholowej naleweczki którą spokojnie można dawać dzieciom jeżeli nie ma uczulenia na którykolwiek ze składników




Przepis:

Główka czosnku (obrać i przecisnąć przez praskę)

1 cytryna (wycisnąć z niej sok)

2 szklanki przegotowanej chłodnej wody

2 łyżki miodu

 POZOSTAWIĆ NA 24h i przecedzić przechowywać w lodówce 

(można spokojnie 2-3 tygodnie. Spożywać 3 razy dziennie po łyżeczce.













Nie polecam gotowych tabletek tzw bomby witaminowe bo organizm nawet tego nie wchłania, to nabijanie ludzi w butelkę !!





Mam nadzieje,że post będzie przydatny dla Was. 
Chętnie też dowiem się co Wy stosujecie przy przeziębieniach 

A. 


10 komentarzy:

  1. Artykuł godny polecenia. Sama stosuję niektóre z wyżej opisanych metod i wiem, że sprawdzają się zdecydowanie lepiej niż faszerowanie siebie tabletkami. Oczywiście skłamałabym pisząc, że nie mam w domu tabletek, ale nie sięgam po nie.
    Naturalne metody pozwalają naszemu organizmowi na zwalczeniu choroby samemu- "polepszają" układ odpornościowy, dzięki czemu w przyszłości będziemy mniej podatni na choroby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też apteczka zawiera róźne lekarstwa, syropy wykrztuśne, czy nawet czopki dla dziecka, ja jestem panikara ale coraz bardziej staram się jednak zaprzyjaźniać z naturą :)

      Usuń
  2. w okresie jesienno-zimowym imbir,miod,cytryna to stali goscie w mojej kuchni

    polecam tez MNISZEK LEKARSKI-odtruwa, oczyszcza i odchudza organizm. Syrop z mniszka lekarskiego jest dobry na przeziębienie i pomaga przy uporczywym kaszlu.

    SYROP Z MNISZKA PRZEPIS
    Składniki na syrop z mniszka:
    - 400- 450 kwiatów mniszka lekarskiego (ładnych, rozwiniętych)
    - 1-2 cytryny
    - 1 litr wody
    - 1 kilogram cukru

    Na syrop z mniszka lekarskiego potrzebujemy świeże kwiaty. 400-450 kwiatów mniszka zbieramy z łąki (dobrze, żeby była oddalona od drogi i by kwiaty były zbierane rano). Kwiaty mniszka kładziemy na kartkę, gazetę itp., by opuściły je wszystkie owady. Następnie wkładamy kwiaty pod bieżącą wodę i płuczemy. Do garnka wlewamy litr wody i wrzucamy do niej kwiaty. Od zagotowania wody zostawiamy kwiaty na ogniu jeszcze na 10-15 minut. Czekamy 24 godziny, następnie wywar przelewamy przez sitko i odciskamy wodę z kwiatów. Do wywaru z mniszka dodajemy wyciśnięty sok z cytryn oraz cukier i ponownie gotujemy (na niewielkim ogniu, około 2-3 godzin), aż wywar z mniszka zgęstnieje i będzie miał konsystencję syropu.

    MIÓD Z KWIATÓW MNISZKA
    (poprawia trawienie, wzmacnia organizm, znakomity do słodzenia herbaty przy przeziębieniach)
    Składniki na miód z kwiatów mniszka lekarskiego:
    - 30 dag płatków mniszka
    - 1 cytryna
    - 1 pomarańcza
    - 1-2 goździki
    - 1 kg cukru.


    Płatki mniszka ułożyć w słoju i zalać wrzątkiem (1 litr). Zostawić na 3 dni. Odcedzić. Pomarańczę i cytrynę obrać, pokroić, dodać cukier i goździki. Dodać odcedzony płyn z płatków. Gotować na niewielkim ogniu aż zgęstnieje. Rozlać do małych szklanych słoiczków. Szczelnie zamknąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie czosnek,cebula,cytryna i rozgrzewające przyprawy to must have na dobrą odporność:)

    Słyszałam o tych wyżej wymienionych sposobach i są bardzo ciekawe,może skuszę się na któryś z nich w razie potrzeby:) Lepsze to niż farmakologiczne badziewie które tylko ma dać zarobić ich producentom.

    Nie powiem nieraz stosowałam polopirynę czy jakieś rozgrzewacze w postaci napoju,ale zdecydowanie wolę naturę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam starucho,że na gorączkę pomaga sok z cytyny tudzież ssanie plasterka cytryny, dzieciom można taki plasterek posypać cukrem. NIE sprawdzałam tego patentu jeszcze i obym nie musiała,ale podobno działa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki plasterek cytryny wkładasz dziecku w stopę i zakładasz skarpetke, sprawdzałam. Działa.

      Usuń
  5. Moja mama zawsze leczyła mnie takimi naturalnymi metodami, ponieważ jestem uczulona na większość leków.
    A taki syrop z cebuli wspominam bardzo dobrze. Pewnie dlatego, że mama zasypywała go dużą ilością cukru i dlatego mi smakował :P

    OdpowiedzUsuń
  6. o teraz jesteś tu?? zapisuje :) fajna przydatna notka muszę zapamiętać tą nalewkę spróbuje zrobić.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jaki tu zostawiasz jest dla mnie bardzo cenny. To Ty pomagasz Tworzyć mi ten blog.
Dziękuje za wpis.

Get In Touch